» Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Dodał: Łukasz 'Qrchac' Kowalski

Wiedźmin 3: Dziki Gon
10
10
Ocena użytkowników
Średnia z 4 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Wiedźmin 3: Dziki Gon
Seria wydawnicza: Wiedźmin
Producent: CD Projekt RED
Dystrybutor polski: CDP.pl / CD Projekt
Data premiery (świat): 19 maja 2015
Data premiery (Polska): 19 maja 2015
Platformy: PS4, PC,
Strona WWW: pl.thewitcher.com/

Dziki Gon to trzecia część serii tworzonej przez CD Projekt RED, opartej na uniwersum znanym z książek Andrzeja Sapkowskiego. Wcielamy się w Geralta, zabójcę potworów, który wbrew swojej woli został wciągnięty w międzynarodowe rozgrywki polityczne i tajemnicze nadnaturalne zjawiska. Fabuła Wiedźmina 3 będzie się składała z dwóch warstw. Rozpoczyna się inwazja wojsk Nilfgaardu na królestwa Północy. Jednocześnie jednak Geralt podąża za swoimi najbliższymi (Yennefer, a może i Ciri), starając się do końca wyjaśnić zagadki związane z Dzikim Gonem i swoim powrotem do życia. To właśnie te osobiste wątki będą kluczowe dla fabuły trzeciej części. Tym razem deweloperzy oddają nam do dyspozycji otwarty świat, 30 razy większy od grywalnego obszaru z Wiedźmina 2 i 20% większy od terenów ze Skyrim. Jednocześnie nie będzie żadnego skalowania trudności względem poziomu gracza. Duży nacisk zostanie położony na fach wiedźmiński. Geralt, wyjaśniając sprawy śmierci lub zaginięcia ludzi, będzie analizował ślady i dowody, by dowiedzieć się, jaki potwór stoi za atakiem. Następnie poprzez przygotowanie do walki i wykorzystanie swojej wiedzy będzie mógł zaatakować szybko i śmiertelnie. System walki został gruntownie przebudowany. Usprawniono wybór celu ataku i stworzono kilkadziesiąt nowych animacji, by walka była jeszcze bardziej taneczna i widowiskowa.

Tagi: Wiedźmin 3 | Wiedźmin | Wiedźmin 3: Dziki Gon


Czytaj również

Wiedźmin 3: Dziki Gon
Jest jak być powinno
- recenzja
Wojna Krwi: Wiedzmińskie opowieści
Ger… Gwint z Rivii
- recenzja
Wiedźmin 3: Dziki Gon
Coś się kończy, coś zaczyna
- recenzja
Wiedźmin 3: Dziki Gon – Krew i wino
Bajeczny koniec
- recenzja
Graliśmy w Wiedźmina 3
Jest na co czekać

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.